historia mody c.z XVII. lata pięćdziesiąte w Polsce
Okres
powojenny dla całej Europy był niezwykle trudny. Panowała wówczas
bieda i niepewność. Zwłaszcza kraje komunistyczne jak Polska były
w bardzo ciężkiej sytuacji. Mało kto przejmował się wyglądem.
Nie była nawet zbytnio dużo ubrań ani materiałów do kupienia.
Dostępne ubrania i materiały były złej jakości. Fasony
dostępnych strojów przypominały bardziej te z okresu II Wojny.
Były też dużo
skromniejsze niż te z krajów zachodnich. Sukienki noszone przez
Polki były dość luźne, zapinane pod szyję. i nie były tak
rozkloszowane jak te dostępne za Zachodzie. Polki używały mniej
biżuterii i kosmetyków niż np. Amerykanki .Polki używały jedynie
szminek, pudru i ewentualnie sztucznych pereł. I to głównie na
jakieś okazje. Nawet kolory pomadek były delikatniejsze niż te
stosowane przez damy z Zachodu. Fryzury Polek też wyglądały
inaczej niż np. Angielek, Francuzek czy Amerykanek. Fryzury Polek
albo przypominały te z lat czterdziestych, wiec były dość długie,
lub stosowano trwałą ondulację. Były to zatem uczesanie prostsze
niż na Zachodzie. Kobiety w
Polsce
w
tym okresie oczywiście ze względów politycznych nie miały zbytnio
dostępu do zachodnich mediów, więc były kilka lat do tyły z modą
zachodnią. Tak było przez cały okres RPLu. Propaganda głosiła,
ze powinno się wyglądać skromnie i ubierać się wygodnie. Ubiór
miał być głównie stosowany w
pracy. Polskie panie w
odróżnieniu od np. Amerykanek pracowały ciężko poza domem , więc
rzeczywiście musiały ubierać się wygodnie. Warto zauważać, ze
bogaty ubiór czy biżuteria kojarzyła się z burżuazją. Dla tego
nie wypadało "Zbytnio się stroić", bo można było być
uznanym "za wroga systemu". Samo to, że ktoś się
interesował moda jako taką było uznawane za fascynację Zachodem,
co oczywiście też nie było dobrze widziane. Kobiety jednak na
tyle, na ile pozwoliła im ciężka sytuacja gospodarcza i polityczna
starały się dobrze wyglądać. Albo szyły stroje same, albo
korzystały ze sprawdzonych krawcowych.
zdjęcia
z filmu "Przygodna z Mariensztadzie" reż Leonard
Buczkowski, 1953 r.
Komentarze
Prześlij komentarz