Bonjour. Dziś zabieram Was do Paryża, uważanego za stolice mody i gustu. Ale z czym wiąże się francuska mod,a szyk? O to kilka cech tego zjawiska.

Francuzki nawet jeśli spędzają dużo czasu dbając o siebie starają się , aby nie było tego widać. Ich wygląd jest "niedbały" i nonszalancki.

Paryżanki ubierają się skromnie i klasycznie. Nie noszą zbyt wiele ozdób ani kolorów.

Francuzki wolą maseczki od peelingu.

Francuzki sam wykonują masaż na twarzy.

Francuzki biorę zimny prysznic po gorącej kąpieli, aby poprawić stan skóry.

Akceptują swoje niedoskonałości i rzadko dokonują operacji plastycznych.

Makijaż Paryżanki jest prosty, bez "tapety" i konturowania. Klasycznym elementem takiego makijażu jest czerwona szminka. Warto podkreślić,że Francuzki mają bardziej wyrazistą urodę niż np. Polki. Nie muszą więc malować brwi i rzęs, aby były widoczne. Nakładają jedynie olejki i maseczki i żel brwi, aby były mocne i ciemne. Francuzki wolą dbać o cerę i inwestować w zabiegi i produkty do pielęgnacji skóry. Także zabiegi takie jak przedłużanie rzęs i robienie hybryd nie są we Francji popularne. Paznokcie Francuzek są często nie pomalowane.

Francuski często nie suszą włosów, ponieważ to je niszczy. Prostowanie i podkręcania również, wiec panie z znad Sekwany tego nie robią. Używają drogich kosmetyków do włosów.

Francuski śpią na jedwabnej poduszce, ponieważ taki materiał poprawia stan skóry i włosów.

Francuzi jesienią i zimą lubią nosić kilka cienkich kurtek niż jedną puchową. Np. noszą cienką kurtkę pod elegancki płaszcz.

We Francji nie lubi się "epatowania" drogimi i markowymi ubraniami i dodatkami.

Typowe też są płaksie obcasy i apaszki.

Francuzki bardzo dbają o figurę.

Co myślicie o takim podejściu do urody? Mi się bardzo podoba.